Warszawa

Stołeczni policjanci zatrzymali trzech liderów dawnych grup przestępczych z podwarszawskich miejscowości. Mężczyźni próbowali wymusić od warszawskiego przedsiębiorcy 100 tysięcy złotych. Do zatrzymania doszło na gorącym uczynku w jednym z hoteli w stolicy – podczas przekazywania pieniędzy.

Warszawscy policjanci zatrzymali na Białołęce 52-letniego kierowcę, który – mimo sześciu orzeczonych dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów – wyruszył w trasę swoim fordem, zabierając ze sobą 6-letniego syna. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, mężczyzna dodatkowo był poszukiwany i trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 2,5 roku.

Policjanci z Bielan interweniowali po zgłoszeniu, że pod jednym ze sklepów przy ulicy Staffa dwie nietrzeźwe osoby zajmują się niemowlęciem. Jak przekazała stołeczna policja, 32-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna – obywatele Ukrainy – mieli we krwi blisko 3 promile alkoholu.

Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I prowadzą postępowanie w sprawie przywłaszczenia telefonu komórkowego oraz nielegalnego dokonania transakcji zbliżeniowych na łączną kwotę blisko 800 złotych.

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 23-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież pieniędzy ze sklepowej kasy. Jak ustalili śledczy, młody kasjer przez kilka tygodni miał systematycznie zabierać gotówkę podczas rozliczania utargu. Straty pracodawcy oszacowano na ponad 6 tysięcy złotych.

Dwie osoby zginęły, a kolejne dwie zostały ranne w wyniku wypadku, do którego doszło w czwartek około godziny 13.00 na ulicy Marymonckiej w Warszawie. Jak informuje stołeczna policja, kierowca samochodu osobowego marki Toyota nie ustąpił pierwszeństwa grupie pieszych przechodzących na zielonym świetle dla nich i wjechał w nich, mając sam sygnał czerwony dla swojego kierunku ruchu.

Wczesnym rankiem 16 sierpnia na ulicy Zielenieckiej w Warszawie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 32-letni mężczyzna zaatakował przechodnia metalową rurką, uderzając go w głowę. Powodem napaści była kradzież 50 złotych.

Mokotowscy dzielnicowi podczas rutynowej interwencji natrafili na mężczyznę, który od lat był poszukiwany listem gończym. 57-letni mieszkaniec Warszawy nie wywiązywał się z obowiązku alimentacyjnego, a jego sprawą od 2021 roku zajmowali się policjanci z Chełma.

Podczas rutynowego patrolu na warszawskich Bielanach czujność policjantów wzbudził młody mężczyzna. Charakterystyczny zapach marihuany, który wyczuli funkcjonariusze, okazał się sygnałem, że warto przyjrzeć się przechodniowi. Jak się okazało, 30-latek ukrywał w bieliźnie foliową torebkę z suszem roślinnym.

Doświadczenie i czujność stołecznych wywiadowców pozwoliły na błyskawiczne ujęcie sprawcy włamania do mieszkania przy ulicy Smulikowskiego w Warszawie. 39-letni mężczyzna ukradł trzy laptopy warte łącznie około 12 tysięcy złotych, a kilka godzin później był już w rękach policji.