24-letni kierowca BMW stracił panowanie nad autem i wjechał w dwie osoby poruszające się chodnikiem. Poszkodowani z obrażeniami trafili do szpitala. Jak wykazało badanie alkomatem, mężczyzna miał 0,4 promila alkoholu w organizmie – ta chwila nieuwagi może mieć poważne konsekwencje.
21-latek został przyłapany na kradzieży w sklepie w Konstancinie-Jeziornie. Nie zdając sobie sprawy, że jest obserwowany przez personel, próbował wynieść pizzę, napoje energetyczne i batony. Gdy próbę udaremnił pracownik ochrony, mężczyzna zaatakował go, wdając się w szarpaninę. Jak się później okazało, to nie jedyne zmartwienie zatrzymanego – wkrótce trafi do zakładu karnego.
Najpierw pozbawili wolności 18-letnią dziewczynę, a później wywieźli ją do lasu i kazali kopać grób. Szybko zostali zatrzymani, a sąd na wniosek prokuratora podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Lista czynów, które na swoim koncie mieli 34-latek i jego 46-letnia partnerka - była znacznie dłuższa. Kara za popełnione przestępstwa również będzie dotkliwa.