yamaha

Jedna osoba została ranna w porannym wypadku na ul. Kraszewskiego w Łańcucie. Motocykl zderzył się tam z osobową toyotą, a na drodze wojewódzkiej nr 881 przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia w ruchu.

36-letni mieszkaniec Tarnogrodu próbował uciec przed policyjną kontrolą, jadąc motocyklem marki Yamaha. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Jak się okazało, był pijany, nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, a pojazd nie był ani zarejestrowany, ani ubezpieczony. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Tragicznie zakończyła się nocna jazda 19-letniego motocyklisty, który stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup oraz skrzynkę energetyczną. Pomimo natychmiastowej pomocy i prowadzonej reanimacji, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować. Policjanci wyjaśniają obecnie dokładne okoliczności wypadku i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność na drodze.

W poniedziałek, 7 lipca, w miejscowości Brzóza policjanci z mazowieckiej grupy SPEED zatrzymali 39-letniego motorowerzystę, który prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie i obowiązywały go dwa sądowe zakazy kierowania. Już dwa dni później, 9 lipca, zapadł wyrok – sąd skazał go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu oraz 12 tysięcy złotych grzywny.

W sobotę po południu w miejscowości Pasieki doszło do poważnego wypadku drogowego. 48-letni motocyklista, jadąc Yamahą, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z Volvo prowadzonym przez 22-latka z gminy Telatyn. Badanie wykazało, że kierujący motocyklem miał ponad promil alkoholu we krwi. Z urazami kończyn dolnych został przewieziony do szpitala w Tomaszowie. Policja apeluje o trzeźwość i rozwagę na drodze!

Policjanci z Krasnegostawu ustalają szczegóły zdarzenia drogowego, do którego doszło 12 czerwca około godziny 16:30 na ulicy Witosa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, co doprowadziło do zderzenia dwóch motocyklistów. Obaj kierujący – 17-latek i 47-latek – trafili do szpitala, jednak ich obrażenia nie okazały się poważne. Obaj byli trzeźwi. Funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności, aby wyjaśnić dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia.

Motocyklista jadący przez Słupsk został zatrzymany przez drogówkę po tym, jak w terenie zabudowanym rozpędził się do 129 km/h – aż o 79 km/h za dużo. Za rażące naruszenie przepisów otrzymał 2500 zł mandatu, 15 punktów karnych, stracił prawo jazdy, a jego yamaha dowód rejestracyjny – z powodu nieprawidłowo zamontowanej tablicy. Policjanci apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu.

Wczoraj po południu na drodze serwisowej w Kocku przy DK-48 doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-latek kierujący motocyklem na prostym odcinku drogi najechał na zaparkowany samochód ciężarowy marki Mercedes. Niestety, pomimo prowadzonej reanimacji, życia motocyklisty nie udało się uratować. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia i apelują o ostrożną jazdę.

Śledztwo wyjaśni przyczyny tragicznego wypadku drogowego. Nie żyje 56–latek kierujący yamahą. Wstępne ustalenia policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora, wskakują, że mężczyzna po wykonaniu manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Pomimo reanimacji zmarł na skutek poniesionych obrażeń. Funkcjonariusze przesłuchali świadków zdarzenia i zabezpieczyli motocykl na parkingu strzeżonym.

Wrocławscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj, po godzinie 13.00 na odcinku Wschodniej Obwodnicy Wrocławia pomiędzy rondem w miejscowości Łany a rondem ks. Jerzego Popiełuszki. Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierujący motocyklem marki Yamaha jadąc jezdnią w kierunku Długołęki z nieznanych jak dotąd przyczyn zjechał na lewe pobocze, a następnie uderzył w bariery energochłonne. Niestety 38-letni mężczyzna na skutek odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu.