3 grudnia około godziny 8.00 rano oficer dyżurny sopockiej Policji został poinformowany o kradzieży pieniędzy. Mieszkanka Sopotu przekazała, że w nocy partner ukradł jej kartę płatniczą, a gdy weszła na konto bankowe zobaczyła, że zginęły jej pieniądze. Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że sprawcą jest 31-letni sopocianin. W wyniku prowadzonych działań funkcjonariusze zebrali dowody, z których wynikało, że sprawca mając skradzioną kartę i znając do niej kod PIN cztery razy wypłacił pieniądze z bankomatu. Łącznie było to 1700 złotych. Ponadto próbował on wypłacić kolejne 200 złotych, ale nie udało mu się to z uwagi na blokadę karty.
Jeszcze tego samego dnia policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie zatrzymali 31-letniego partnera kobiety, który w rozmowie przyznał się do tych przestępstw. Oświadczył też, że wszystko przegrał grając na automatach. Po nocy spędzonej w policyjnej celi 31-latkowi ogłoszono zarzut kradzieży karty bankomatowej. Do tego podejrzany usłyszał cztery zarzuty włamania się do systemu bankowego poprzez posłużenie się kodem PIN i pokonanie zabezpieczeń elektronicznych, a następnie kradzieży z konta pieniędzy. Ponadto ogłoszono mu jeden zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem pieniędzy z konta. Z uwagi na to, że 31-latek w przeszłości był już karany i odsiadywał wyrok pozbawienia wolności za podobne czyny, za te przestępstwa odpowie w warunkach recydywy.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Popełnienie tych przestępstw w warunkach recydywy skutkuje tym, że sąd może wymierzyć karę zwiększoną o połowę. Za kradzież w recydywie grozi do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze