Do sytuacji doszło wczoraj, około godziny 11:00. Policjant, choć był wtedy poza służbą, natychmiast zareagował, gdy zauważył auto w rowie. Zatrzymał się, by sprawdzić, czy nikt nie potrzebuje pomocy. Gdy kierowca próbował uciec, funkcjonariusz błyskawicznie go ujął. Badanie wykazało ponad trzy promile alkoholu w jego organizmie. Na tym jednak nie koniec – mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a ponadto obowiązywały go sądowe zakazy prowadzenia pojazdów.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie 41-latek odpowie przed sądem. To zdarzenie po raz kolejny pokazuje, że policyjna czujność nie zna godzin pracy – służba trwa zawsze, gdy potrzebna jest reakcja.








Napisz komentarz
Komentarze