piątek, 5 grudnia 2025 07:56
Reklama

73-latek zapożyczył się w banku, kredyty wzięła żona i syn. Chciał inwestować, stracił 600 tys. zł

Policja ponownie apeluje o ostrożność w związku z oszustwami inwestycyjnymi. Tym razem ofiarą przestępców padł 73-letni mężczyzna, który uwierzył w fałszywe obietnice szybkich zysków z inwestycji w kryptowaluty, waluty obce i akcje zagranicznych firm. W wyniku oszustwa stracił niemal 600 tysięcy złotych.
73-latek zapożyczył się w banku, kredyty wzięła żona i syn. Chciał inwestować, stracił 600 tys. zł
archiwum

Wszystko zaczęło się w styczniu 2025 roku, gdy senior z Siedlec zobaczył w mediach społecznościowych reklamę z wizerunkiem i głosem znanej osoby, rzekomo związanej z Narodowym Bankiem Polskim. Materiał obiecywał wysokie zyski z inwestycji bez wzmianki o ryzyku. Profesjonalny wygląd reklamy wzbudził zaufanie mężczyzny, który zostawił swój numer telefonu.

Wkrótce skontaktowała się z nim kobieta podająca się za konsultantkę inwestycyjną. Namówiła go do instalacji aplikacji zdalnego pulpitu, co pozwoliło oszustom przejąć kontrolę nad jego komputerem i kontami bankowymi. Mężczyzna założył konto na wskazanej platformie inwestycyjnej, a oszuści „pomagali” mu w transakcjach, zaczynając od wpłaty 1088 zł.

W ciągu kilku miesięcy senior wykonał 12 przelewów, inwestując w waluty, akcje oraz opłaty brokerskie. By sfinansować te działania, zaciągnął trzy kredyty, a także namówił żonę i syna do wzięcia pożyczek. Łącznie stracił blisko 600 tysięcy złotych. Gdy chciał wypłacić zyski, oszuści zażądali dodatkowej prowizji i przelewu SWIFT w wysokości 17 tysięcy euro. Brak środków uświadomił mu, że został oszukany.

Mężczyzna nigdy nie otrzymał dokumentów potwierdzających legalność platformy, a kontakt z „brokerami” odbywał się tylko telefonicznie lub online. Zyski widoczne były jedynie na stronie platformy, ale żadnych pieniędzy nie odzyskał. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze