Piątek trzynastego okazał się wyjątkowo pechowy dla dwóch braci z Łodzi. Tego dnia policjanci zostali wezwani na ulicę Ogrodową w związku z kradzieżą sklepową. 29-latek został ujęty przez ochroniarza, gdy próbował wynieść ze sklepu artykuły chemiczne warte blisko 250 złotych.
Mężczyzna, świadomy, że od lat ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, podał policjantom dane swojego brata, licząc, że w ten sposób uniknie więzienia. Jednak po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że i brat jest osobą poszukiwaną. Funkcjonariusze poinformowali zatrzymanego o możliwości uregulowania grzywny, by mógł uniknąć osadzenia.
29-latek został przewieziony do komisariatu na Bałutach, skąd zadzwonił do brata z prośbą o pomoc. Ten nieświadomy podstępu zjawił się w komisariacie, by opłacić grzywnę. Podczas legitymowania okazało się, że dane podane wcześniej przez zatrzymanego należały właśnie do niego. 30-latek po opłaceniu grzywny został zwolniony, natomiast 29-latek został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za wykroczenie i trafił do więzienia za wcześniejsze przestępstwa. Odpowie również za wprowadzenie policjantów w błąd co do swojej tożsamości.







Napisz komentarz
Komentarze