piątek, 5 grudnia 2025 07:22
Reklama
Radom: zwykła stłuczka mogła mieć tragiczne konsekwencje

Policja zatrzymała jeżdżącą puszkę śmierci. Miał ponad 4 promile i wiózł na pace 2 kumpli

Czasem wystarczy jeden sygnał, by udaremnić potencjalną tragedię. Policyjna czujność radomskich motocyklistów pozwoliła zatrzymać nietrzeźwego kierowcę, który nie tylko prowadził auto z ponad 4 promilami alkoholu w organizmie, ale w skrajnie niebezpiecznych warunkach przewoził ludzi... na skrzyni ładunkowej.
Policja zatrzymała jeżdżącą puszkę śmierci. Miał ponad 4 promile i wiózł na pace 2 kumpli

Autor: Komenda Miejska Policji w Radomiu

Do zdarzenia doszło w piątek, 25 lipca, około godziny 16 na ulicy Limanowskiego w Radomiu. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Radomiu, funkcjonariusze z motocyklowego patrolu zatrzymali się na skrzyżowaniu, oczekując na zmianę świateł. Obok nich stanął samochód marki Renault, którego kierowca od razu wzbudził ich podejrzenia.

Przez uchyloną szybę policjanci wyczuli intensywną woń alkoholu dochodzącą z wnętrza pojazdu. Natychmiast przystąpili do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedzi kompletnie pijany 36-letni mieszkaniec Radomia – wynik badania alkomatem wykazał ponad 4 promile alkoholu w jego organizmie.

To jednak nie wszystko. W trakcie kontroli funkcjonariusze ujawnili, że na skrzyni ładunkowej pojazdu przewożonych było dwóch pasażerów. Miejsce to było całkowicie nieprzystosowane do transportu ludzi – wypełnione narzędziami, odpadami oraz innymi niebezpiecznymi przedmiotami, które dodatkowo stwarzały poważne zagrożenie dla życia i zdrowia przewożonych osób.

Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna odpowie przed sądem nie tylko za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, ale także za przewożenie pasażerów w sposób rażąco niebezpieczny.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze