Już myślał, że to będzie jego złoty strzał. 42-latek wyniósł z hali kable warte 10 tysięcy złotych

Do włamania doszło we wtorek, 29 lipca. Tego samego dnia właściciel hali zgłosił sprawę na komisariacie w Sulechowie, informując o kradzieży kabli elektrycznych przechowywanych w obiekcie.

Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego błyskawicznie podjęli działania i wspólnie z patrolem interwencyjnym ustalili, kto może stać za włamaniem. Już kilkanaście godzin po zgłoszeniu udało się zatrzymać podejrzanego.

Zatrzymanym okazał się dobrze znany miejscowym służbom 42-letni mieszkaniec Sulechowa, wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Jak ustalili policjanci, był on również poszukiwany przez jeden z sądów w Wielkopolsce celem odbycia rocznej kary więzienia.

Mężczyzna przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce ukrycia części łupu. Niestety, część kabli zdążył już sprzedać.

42-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.