piątek, 5 grudnia 2025 07:27
Reklama

Sceny jak z filmów akcji w Warszawie. Złodziej uciekał pod prąd i próbował zepchnąć z drogi radiowóz

Dynamiczny pościg ulicami stolicy zakończył się zatrzymaniem 22-letniego mieszkańca Ząbek, który ukradł toyotę z terenu Pragi Południe. Do akcji doszło w nocy z soboty na niedzielę po komunikacie radiowym przekazanym do wszystkich patroli garnizonu stołecznego.
Sceny jak z filmów akcji w Warszawie. Złodziej uciekał pod prąd i próbował zepchnąć z drogi radiowóz
Komenda Stołeczna Policji

Na sygnał zareagował aspirant Piotr Kryza, kierownik Ogniwa Patrolowego z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Funkcjonariusz zauważył skradziony samochód w rejonie Ronda Starzyńskiego i nakazał kierowcy zatrzymanie pojazdu. Ten jednak zamiast się podporządkować, przyspieszył i rozpoczął brawurową ucieczkę ulicami Pragi Północ, jadąc nawet „pod prąd” i łamiąc kolejne przepisy drogowe.

Podczas pościgu złodziej uderzył w radiowóz, próbując zepchnąć go z drogi. Gdy funkcjonariusz zablokował mu trasę, mężczyzna wyskoczył z auta i rzucił się do ucieczki pieszo. Po kilkuset metrach, na torowisku w pobliżu stacji kolejowej „Warszawa Targówek”, aspirant Kryza dogonił go i obezwładnił. Chwilę później na miejscu pojawili się inni policjanci, którzy przewieźli zatrzymanego do jednostki.

Okazało się, że kierowcą był 22-latek z Ząbek, wcześniej wielokrotnie notowany za kradzieże, oszustwa i przestępstwa narkotykowe. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci ustalili, że toyota została skradziona tej samej nocy spod siedziby jednej z firm.

Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży auta, niezatrzymania się do kontroli i uszkodzenia radiowozu. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze