Do zatrzymania doszło w czwartek, gdy policjanci podjęli interwencję wobec grupy młodych mężczyzn, którzy wzbudzili ich podejrzenia. Jak się okazało, funkcjonariusze mieli rację.
Pierwsze narkotyki znaleziono przy 17-latku, w młynku, który zawierał susz roślinny. Badanie potwierdziło, że była to marihuana. Kolejne znaleziska były jeszcze bardziej niepokojące. W dostawczym aucie, którym mężczyźni przyjechali na teren pobliskiego zalewu, kryminalni odkryli 50 gramów marihuany. Ustalono, że należała ona do 19-latka.
Na tym jednak nie koniec. W volkswagenie należącym do 17-latka policjanci zabezpieczyli 150 gramów marihuany oraz aż 420 gramów 3CMC – substancji psychotropowej. Dodatkowo w jego mieszkaniu znaleziono kolejne 30 gramów marihuany.
Cała trójka została zatrzymana. U 18-latka nie znaleziono narkotyków, jednak funkcjonariusze mają wątpliwości co do tego, kto kierował volkswagenem. Dlatego pobrano mu krew do badań. Jeśli okaże się, że był pod wpływem środków odurzających, może usłyszeć dodatkowe zarzuty. Po przesłuchaniu został zwolniony.
17 i 19-latek usłyszeli już zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór, a wobec młodszego z nich dodatkowo poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł. Sprawa trafi do sądu.







Napisz komentarz
Komentarze