Jak przekazuje pomorska policja, na początku tygodnia właściciel mitsubishi zgłosił kradzież swojego auta, zaparkowanego w pobliżu terenów stoczniowych. Sprawą zajęli się kryminalni ze Śródmieścia, którzy szybko ustalili wygląd sprawcy oraz jego dane. Policjanci sprawdzali monitoring, rozmawiali ze świadkami i odwiedzali adresy, pod którymi mógł się ukrywać.
Gdy poszukiwany zorientował się, że policjanci są już blisko, sam zgłosił się do komisariatu przy ul. Długa Grobla. Przyznał, że ukradł samochód, bo znalazł kluczyki w pobliżu auta. Pojazd został odzyskany i wrócił do właściciela.
49-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.








Napisz komentarz
Komentarze