piątek, 5 grudnia 2025 07:01
Reklama

Sprawca kolizji wpadł w szał. Dusił innego kierowcę, zabrał mu pieniądze i celowo wjechał w auto

Dzięki szybkim działaniom bielańskich kryminalnych udało się w krótkim czasie ustalić i zatrzymać kierowcę Jeepa, który odpowie za brutalny atak i kradzież pieniędzy po kolizji drogowej. 38-letni mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju i trafił do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Sprawca kolizji wpadł w szał. Dusił innego kierowcę, zabrał mu pieniądze i celowo wjechał w auto
archiwum

Do bielańskiej komendy zgłosił się pokrzywdzony, który poinformował policjantów o dramatycznym zdarzeniu. Jak relacjonował, dzień wcześniej, tuż przed godz. 22.00, jadąc ulicą Popiełuszki, brał udział w kolizji z Jeepem, którego kierowca nie zachował ostrożności. W jego Toyocie został uszkodzony przedni zderzak. Gdy oba auta się zatrzymały, kierowca Toyoty sądził, że doszło do rutynowej wymiany informacji między uczestnikami zdarzenia.

Tak się jednak nie stało. Kierowca Jeepa wysiadł z auta wściekły i agresywny. Najpierw kopnął w lusterko Toyoty, łamiąc je, następnie podszedł do samochodu pokrzywdzonego, wsadził rękę przez otwarte okno, chwycił mężczyznę za gardło i kark, po czym zaczął go dusić. Następnie z wnętrza auta zabrał utarg w wysokości 1100 zł, po czym wsiadł do swojego auta, cofnął i uderzył w tył Toyoty, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

Sprawą natychmiast zajęli się bielańscy kryminalni. Dzięki doskonałemu rozpoznaniu operacyjnemu i znajomości lokalnego środowiska przestępczego szybko ustalili dane sprawcy i jego miejsce pobytu. Funkcjonariusze przeprowadzili skuteczną akcję, w wyniku której 38-latek został zatrzymany.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, mężczyźnie przedstawiono zarzut rozboju. Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze