piątek, 5 grudnia 2025 07:29
Reklama

Uciekł przed policją po czym sam przyszedł na komendę. Badanie wykazało, że jechał po narkotykach

Niecodzienna sytuacja na trasie S61 w pobliżu Starych Kupisk. Kierowca volkswagena, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami, kilka godzin później sam zgłosił się na komendę. Jak się okazało nie uniknął odpowiedzialności.
Uciekł przed policją po czym sam przyszedł na komendę. Badanie wykazało, że jechał po narkotykach
KMP Łomża

Do zdarzenia doszło podczas rutynowej kontroli drogowej prowadzonej przez łomżyńskich policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze zauważyli samochód, którego kierowca i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mundurowi wydali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania pojazdu, jednak kierowca zignorował polecenia, przyspieszył i zaczął uciekać.

Pościg zakończył się na terenie jednej z firm, gdzie mężczyzna porzucił auto i uciekł pieszo, chowając się w halach magazynowych. Na miejsce wezwano dodatkowe patrole i policjantów z psem tropiącym, jednak mimo intensywnych poszukiwań uciekinierowi udało się zbiec. Funkcjonariusze szybko ustalili jego dane, był to 35-letni mieszkaniec Łomży.

Kilka godzin później mężczyzna sam zgłosił się do komendy, sądząc, że uniknie konsekwencji. Nic bardziej mylnego. Został zatrzymany i poddany badaniom. Test na obecność alkoholu był negatywny, jednak narkotest wykazał obecność środków odurzających. Od 35-latka pobrano krew do dalszych badań, a noc spędził w policyjnym areszcie.

Mężczyzna usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli badania krwi potwierdzą obecność narkotyków w jego organizmie, zarzuty zostaną rozszerzone o kierowanie pojazdem pod ich wpływem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze