Łomża

Jak informuje łomżyńska policja, tuż przed godziną pierwszą w nocy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o silnym zadymieniu w domu jednorodzinnym. Z przekazanych informacji wynikało, że z budynku zdołał wydostać się mężczyzna, jednak w środku pozostała jego 75-letnia żona, która nie była w stanie opuścić domu o własnych siłach.

Bialscy kryminalni zatrzymali 39-letniego mieszkańca powiatu bialskiego podejrzanego o wytwarzanie znacznej ilości środków odurzających. W jego miejscu zamieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 6 kilogramów ziela konopi. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Łomży. Grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności.

Łomżyńscy policjanci zatrzymali dwie kobiety, które uczyniły z kradzieży sposób na życie. 20- i 25-letnie mieszkanki Warszawy przyjechały do Łomży tylko po to, by ukraść markowe kurtki o łącznej wartości 2400 złotych. Teraz za swój proceder odpowiedzą przed sądem, grozi im do 5 lat więzienia.

Awantura przed jednym z lokali w Łomży zakończyła się brutalnym pobiciem 25-letniej kobiety. Jak ustalili śledczy, została zaatakowana przez swojego byłego partnera i jego obecną dziewczynę. Mężczyzna trafił już na trzy miesiące do aresztu. Jak informuje podlaska policja, zdarzenie miało charakter chuligański.

W piątek przed południem policjanci z łomżyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli dwa pojazdy holujące się w okolicach miejscowości Kuzi. Na pierwszy rzut oka sytuacja wyglądała podejrzanie, do suzuki, którym kierował 32-latek, podczepione było niekompletne BMW, z którego brakowało znacznej części elementów.

Niecodzienna sytuacja na trasie S61 w pobliżu Starych Kupisk. Kierowca volkswagena, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami, kilka godzin później sam zgłosił się na komendę. Jak się okazało nie uniknął odpowiedzialności.

Policjanci z łomżyńskiej komendy zakończyli poszukiwania 40-latka, który od miesięcy unikał odbycia kary. Mężczyzna został skazany na dwa lata pozbawienia wolności za zmuszenie innej osoby do czynności seksualnej.

Łomżyńscy policjanci wyjaśniają sprawę kradzieży, do której doszło na Targowicy Miejskiej. 46-letnia mieszkanka miasta, przymierzając złoty pierścionek u jednego ze sprzedawców, podmieniła go na tani odpowiednik wykonany z tombaku. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że sprzedawca szybko odkryje oszustwo.

Mieli plan na szybki i „łatwy” zarobek – para z Warszawy postanowiła spędzić dzień w Łomży, kradnąc torebki, plecaki i odzież z lokalnych sklepów. Po udanej serii kradzieży świętowali alkoholem. Impreza jednak skończyła się awanturą, interwencją policji i… pobytem w areszcie.

Ledwie miesiąc po wyjściu z więzienia, 37-letni mieszkaniec Łomży znów wpadł w ręce policji. Jak ustalili funkcjonariusze z miejscowej komendy, mężczyzna odpowiada za kradzież, kradzież rozbójniczą oraz posiadanie narkotyków. Zatrzymano go po dwóch głośnych zdarzeniach – jednym z udziałem noża, drugim z łupem w wysokości 15 tysięcy złotych. O sprawie informuje policja w Łomży