Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w wynajmowanym domu przy ul. Kossaka w Lublinie. Ofiara miała skrępowane ręce i nogi, zakneblowane usta oraz obrażenia głowy świadczące o uderzeniu tępym narzędziem. Śledczy zabezpieczyli wtedy wiele śladów, jednak pomimo publikacji w mediach i szeroko zakrojonego dochodzenia sprawcy nie udało się ustalić, a śledztwo w 1996 roku zostało umorzone.
Przełom nastąpił dopiero po latach dzięki pracy policjantów z lubelskiego Archiwum X. Funkcjonariusze ponownie podjęli sprawę, wykorzystując najnowsze metody badań kryminalistycznych, w tym analizy genetyczne, daktyloskopijne i fonoskopijne. Współpracowali z ekspertami z Krakowa, Gdańska i służbami z zagranicy. Trop doprowadził ich w 2024 roku do Bogdana S., który od lat ukrywał się poza granicami kraju. Mężczyzna został zatrzymany na lotnisku Okęcie i usłyszał zarzuty zabójstwa oraz rozboju.
Podczas procesu oskarżony przyznał się do popełnienia zbrodni, choć twierdził, że nie miał zamiaru pozbawiać życia 37-latka. Według niego motywem była chęć zdobycia pieniędzy na ślub.
Po rozpatrzeniu sprawy Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Bogdana S. na 15 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo orzekł 8-letnie pozbawienie praw publicznych oraz grzywnę w wysokości 16 tysięcy złotych. Sprawa, która liczy 10 tomów akt i przez lata wydawała się nierozwiązywalna, doczekała się finału po 30 latach od zbrodni.







Napisz komentarz
Komentarze