piątek, 5 grudnia 2025 06:54
Reklama
Legnica: znęcał się nad zwierzętami

Kopał amstaffa i okładał go smyczą. Miał też drugiego psa, którego wyrzucił w walizce

Przerażony, z ranami na głowie i śladami krwi – w takim stanie legniccy policjanci znaleźli psa rasy amstaff w jednym z mieszkań na terenie miasta. Jak informuje legnicka policja, jego 24-letni właściciel przyznał, że bił zwierzę, bo to załatwiło się w domu. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem.
Policja Legnica

Na miejsce funkcjonariusze przyjechali po zgłoszeniu o wyciu psa i podejrzeniu znęcania. Już po wejściu do mieszkania widok był dramatyczny – zwierzę trzęsło się ze strachu i kuliło na widok właściciela. Na jego ciele były liczne rany i obrzęki. 24-latek przyznał, że uderzał psa smyczą i kopał. Twierdził też, że wcześniej posiadał drugiego psa, którego – jak powiedział – miał zagryźć ten sam amstaff. Martwe zwierzę wyrzucił w walizce na obrzeżach miasta. Policjanci odnaleźli ciało i przekazali je inspektorowi weterynarii do sekcji.

Zaniedbane mieszkanie, ranny pies i przyznanie się właściciela nie pozostawiły wątpliwości. Zwierzę natychmiast trafiło pod opiekę lekarzy w legnickim schronisku. Jego stan określono jako ciężki.

24-latek odpowie teraz za znęcanie się nad zwierzęciem oraz groźby karalne wobec sąsiadów. Decyzją sądu został objęty dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do sąsiadów.

Policja przypomina: znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem, za które grozi do 3 lat więzienia. Zwierzęta, podobnie jak ludzie, czują ból i strach — zasługują na szacunek i opiekę.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze