Funkcjonariusze od kilku miesięcy rozpracowywali szajkę działającą metodą tzw. „na legendę”. Przestępcy podszywali się pod członków rodziny lub osoby publiczne, wprowadzając ofiary w błąd i wyłudzając od nich znaczne sumy pieniędzy.
Jak ustalili śledczy, w lutym br. ofiarą oszustów padła mieszkanka Szczecina, która po usłyszeniu fałszywej historii o rzekomych długach córki przekazała sprawcom 35 tys. zł. W kwietniu podobny los spotkał mieszkankę jednej z niemieckich miejscowości - kobieta straciła prawie 12 tys. zł. W tym samym czasie 50 tys. zł i 5 tys. euro przekazała oszustom mieszkanka Nowej Huty.
Dzięki żmudnej pracy operacyjnej policjanci z Krakowa dotarli do podejrzanych. Kilka miesięcy temu zatrzymano pierwszego z członków grupy – mężczyznę narodowości romskiej, który usłyszał zarzut oszustwa. Kontynuując działania, 7 października br. funkcjonariusze zatrzymali w Szczecinie 45-latkę oraz 24-latkę w Łodzi. Kobiety zostały przewiezione do Krakowa, gdzie wykonano z ich udziałem czynności procesowe.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie obu kobietom zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw metodą „na legendę”. Na wniosek prokuratora 45-latka trafiła na trzy miesiące do aresztu, a wobec 24-latki zastosowano policyjny dozór.
Za udział w grupie przestępczej i oszustwa kobietom grozi do 8 lat więzienia. Policja podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy, a funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.







Napisz komentarz
Komentarze