piątek, 5 grudnia 2025 06:40
Reklama

Złodziej toyoty zatrzymany po krótkim pościgu. Kilka godzin wcześniej auto skradziono w Czechach

Szybka i skoordynowana akcja policjantów z kilku województw doprowadziła do odzyskania toyoty skradzionej na terenie Czech. Pojazd, warty co najmniej 100 tys. zł, wkrótce wróci do właściciela, a zatrzymany 32-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał już zarzuty i dobrowolnie poddał się karze.
Złodziej toyoty zatrzymany po krótkim pościgu. Kilka godzin wcześniej auto skradziono w Czechach
Komenda Powiatowa Policji w Pabianicach

W czwartek, 21 listopada 2025 roku, po godzinie 8:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach otrzymał informację o pojeździe poruszającym się trasą S8. Zgłoszenie przekazała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, która ustaliła, że toyota została skradziona poprzedniej nocy na terenie Czech i może zmierzać w stronę Warszawy.

Natychmiast wysłano na miejsce patrole. Kilkanaście minut później funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Łasku zauważyli wskazany samochód w rejonie miejscowości Dobroń Mały. Kierowca początkowo ignorował sygnały do zatrzymania, jednak po krótkim czasie zjechał na pobocze.

W trakcie kontroli potwierdzono, że toyota figuruje jako skradziona, a zamontowane na niej tablice rejestracyjne pochodzą z innego samochodu. Za kierownicą siedział 32-latek z Warszawy. Policyjne systemy wykazały dodatkowo, że mężczyzna prowadził auto bez uprawnień i miał aktywnych aż pięć sądowych zakazów kierowania pojazdami.

Na tylnym siedzeniu funkcjonariusze zauważyli również dwie uszkodzone czeskie tablice rejestracyjne, prawdopodobnie zdjęte z pojazdu po kradzieży. Na miejsce skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą oraz technika kryminalistyki, którzy przeprowadzili oględziny pojazdu. Auto odzyskano w nienaruszonym stanie.

Jeszcze tego samego dnia zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia. Odpowie również za złamanie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz używanie tablic rejestracyjnych pochodzących z innego auta. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze uzgodnionej z Prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Łasku. Zastosowano wobec niego policyjny dozór, ma stawiać się w jednostce cztery razy w tygodniu oraz zakaz opuszczania kraju.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze