Siła zderzenia była ogromna. 34-latek kierujący seatem poniósł śmierć na miejscu. Drugi uczestnik wypadku, 26-letni kierowca BMW, z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, podobnie jak 40-letni kierowca Dodge Rama.
Na miejscu pracowali policjanci oraz prokurator, który nadzorował czynności. Zgodnie z jego decyzją ciało ofiary zabezpieczono do badań sekcyjnych. Śledczy wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza na odcinkach o ograniczonej widoczności, oraz o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. - Chwila nieuwagi lub nieodpowiedzialny manewr mogą skończyć się tragedią - przypominają funkcjonariusze.











Napisz komentarz
Komentarze