33-latek ratował kolegę, który miał atak padaczki. Po przyjeździe policji został zatrzymany

Do zdarzenia doszło w czwartek 11 grudnia, gdy policjanci zostali wezwani do mieszkania, w którym doszło do ataku epilepsji u jednego z mężczyzn. Na miejscu był również jego 33-letni kolega, który wezwał pomoc i próbował udzielić pierwszej pomocy poszkodowanemu. W lokalu przebywała także półtoraroczna córka chorego mężczyzny.

Na miejsce przyjechał Zespół Ratownictwa Medycznego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala. Dziewczynką zaopiekowała się jej babcia. Podczas wykonywania policyjnych czynności funkcjonariusze sprawdzili dane zgłaszającego w systemach informacyjnych. Wtedy okazało się, że 33-latek jest poszukiwany do odbycia ponad 50 dni kary pozbawienia wolności.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, skąd trafi do zakładu karnego. Choć znalazł się na miejscu zdarzenia, aby nieść pomoc koledze, nie uniknął odpowiedzialności za wcześniej zasądzoną karę.