Do zdarzenia doszło we wtorek, 16 grudnia. Patrol drogówki zwrócił uwagę na fiata, którego kierowca zachowywał się podejrzanie nerwowo. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli, a gdy podeszli do pojazdu, za kierownicą siedziała już kobieta. Jak informuje zielonogórska policja, analiza miejskiego monitoringu jednoznacznie potwierdziła, że to 27-latek prowadził samochód tuż przed zatrzymaniem.
Mężczyzna przyznał się do złamania sądowego zakazu. Sprawa trafi do sądu, gdzie grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.







Napisz komentarz
Komentarze