Do oficera dyżurnego komendy w piątkowy poranek zgłosiła się 71-letnia mieszkanka Krasnegostawu z informacją, że u siebie w mieszkaniu podczas robienia porządków ujawniła dwa granaty oraz amunicję nieznanego pochodzenia. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce.
Jak się okazało w pawlaczu pod sufitem znajdowały się dwa granaty ręczne z odkręconymi zapalnikami, jeden magazynek do broni krótkiej oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji różnego typu. Na miejsce przybyli policyjni saperzy, którzy zabezpieczyli znalezisko. Granaty zostały następnie zdetonowane w specjalnie do tego przeznaczonym miejscu na poligonie wojskowym. Mundurowi wyjaśnią teraz szczegółowe okoliczności ujawnienia i pochodzenia znaleziska.











Napisz komentarz
Komentarze