Kraków

Pijany, agresywny i niebezpieczny. 37-letni mieszkaniec Krakowa wsiadł do autobusu MPK w gminie Kocmyrzów-Luborzyca i zaatakował kierowcę, który zwrócił mu uwagę. Mężczyzna uderzył 52-latka i groził mu śmiercią. Po wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany trafił do szpitala, a napastnika namierzyli i zatrzymali kryminalni z Krakowa.

30 maja na ul. Krupniczej w Krakowie doszło do brutalnego pobicia mężczyzny przez nieznanych mu sprawców. Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci z Komisariatu Policji I w Krakowie. Po opublikowaniu w mediach wizerunku podejrzanych, mężczyźni sami zgłosili się na komisariat.

W ubiegłym tygodniu krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o brutalny atak na 11-letniego chłopca. Na jednym z placów zabaw w północnej części miasta kopnął dziecko w głowę. Usłyszał zarzut narażenia małoletniego na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Do tragedii doszło dziś po południu na terenie Zakrzówka, przy ul. Wyłom w Krakowie – w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli. 19-letni chłopak, który przyszedł nad zalew ze znajomymi, postanowił skoczyć ze skał do wody. Chwilę po zanurzeniu zaczął się topić i zniknął pod powierzchnią.

Przez pięć lat handlowali narkotykami na ogromną skalę. Choć długo pozostawali bezkarni, teraz odpowiedzą za swoje czyny. Małopolscy policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn powiązanych z gangiem narkotykowym, który działał od 2014 roku. Śledczy szacują, że czarnorynkowa wartość przejętych narkotyków sięgała 250 tysięcy złotych.

Ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, miał powiązania z kibolskim półświatkiem i ciążył na nim poważny zarzut handlu narkotykami – ale wpadł! Małopolscy „łowcy głów” wspólnie z policjantami z Biura Kryminalnego KGP dopadli poszukiwanego mężczyznę, który wprowadzał do obrotu znaczne ilości środków odurzających.

Krakowscy policjanci zatrzymali 28-letniego mieszkańca Niepołomic podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Mężczyzna miał ukraść kupony z zakładami sportowymi, a próbującego go zatrzymać pracownika spryskać gazem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Policjanci z Krakowa zatrzymali cztery osoby, które prowadziły nielegalny handel środkami farmakologicznymi wartymi blisko 2 miliony złotych. Na czele grupy stał 34-latek, który wraz z matką i siostrą odpowie także za pranie brudnych pieniędzy. Jak ustaliła policja, gang rozprowadził w kraju niemal 3,5 tysiąca nielegalnych zestawów leków.

Wczesnym rankiem w Krakowie doszło do groźnego incydentu z udziałem 54-letniego mężczyzny, który zaatakował swoją żonę, a następnie wraz z 12-letnim synem zabarykadował się w mieszkaniu na Podgórzu. Do akcji skierowano policyjnych kontrterrorystów, negocjatorów oraz funkcjonariuszy kryminalnych.

27 maja krakowscy policjanci zatrzymali 40-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa mężczyzny poprzez ugodzenie go ostrym narzędziem. W związku ze sprawą aresztowani zostali również 28-latka i 35-latek, którym zarzuca się m.in. poplecznictwo, nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu oraz narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Cała trójka decyzją sądu trafiła do aresztu na trzy miesiące.