pijana

Cud, że nie doszło do tragedii – pijana 16-latka weszła do morza i zaczęła się topić. Uratowali ją w ostatniej chwili ratownicy wodni. Dziewczyna wypoczywała na plaży w Łebie z rodziną swojego chłopaka i piła alkohol. Wśród plażowiczów znajdowały się też cztery małe dzieci – pod „opieką” kobiety, która miała prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Sprawą zajęła się policja i sąd rodzinny.

Prawie pół promila alkoholu w organizmie i brak szacunku dla środowiska – tak zakończyła się przejażdżka 38-latki z powiatu tczewskiego. Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Pelplinie. Jak informuje pomorska policja, oprócz odpowiedzialności za kierowanie pojazdem po alkoholu, otrzymała również mandat za zaśmiecanie ulicy.

23-letnia kobieta, która trafiła do gorzowskiego szpitala kompletnie pijana, znieważyła pielęgniarkę, a następnie uderzyła ją pięścią w twarz. Miała ponad dwa promile alkoholu. Usłyszała zarzuty. O sprawie informuje Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Dzień Dziecka powinien być czasem radości i rodzinnych chwil. Niestety, dla 11-letniego chłopca z powiatu tureckiego 1 czerwca rozpoczął się dramatycznie. Wczesnym rankiem jego matka, będąc pod silnym wpływem alkoholu, zabrała go na przejażdżkę samochodem.

To prawdziwy skandal na drodze! 32-letnia mieszkanka gminy Pilica wsiadła do swojego forda kompletnie pijana – w organizmie miała aż ponad 4 promile alkoholu! To cud, że nikomu nic się nie stało. Pijana kobieta straciła panowanie nad pojazdem, wypadła z drogi, uderzyła w drzewa, a potem... wylądowała na przeciwnym pasie ruchu!

Na Targówku doszło do dramatycznej interwencji służb! Nietrzeźwa kobieta, mając ponad dwa promile alkoholu we krwi, próbowała wyjść z mieszkania… przez balkon na pierwszym piętrze! W akcji udział wzięli policjanci, strażacy i ratownicy, którzy błyskawicznie zareagowali, zanim doszło do tragedii. Matka 12-letniego chłopca trafiła do izby wytrzeźwień, a jej syn został zabrany do pogotowia opiekuńczego - przekazuje Komenda Stołeczna Policji. Teraz o dalszym losie dziecka zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.

Policjanci patrolujący teren gminy Wielgie zwrócili uwagę na kierującą oplem, która poruszała się tak wolno, że utrudniała ruch innym pojazdom. Zatrzymali ją do kontroli, a wtedy wyszło na jaw, że powodem tej „ostrożnej” jazdy był alkohol. Funkcjonariusze natychmiast odebrali jej uprawnienia i uniemożliwili dalszą jazdę.

Służba w policji często wiąże się z nieoczekiwanymi interwencjami. Jedna z nich miała miejsce w nocy z 13 na 14 lutego w powiecie słubickim. O godzinie 00:45 patrol w składzie posterunkowej Malwiny Grzelak i posterunkowego Ernesta Iwaszkiewicza został skierowany na ulicę Cichą w Słubicach. Zgłoszenie dotyczyło kobiety, która miała leżeć wewnątrz samochodu.

Policjanci ruchu drogowego zatrzymali 35-latkę z Sopotu, która kierowała samochodem, mając w organizmie 4 promile alkoholu. W zatrzymaniu pijanej kierującej pomogła reakcja świadka, który ujął kobietę i zaalarmował funkcjonariuszy. Teraz zatrzymanej grozi do 3 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 33-letnia kobieta, która wsiadła za kierownicę mając ponad trzy promile alkoholu w swoim organizmie. W trakcie jazdy straciła panowanie nad samochodem i zjechała do rowu. Na sytuację zareagował przejeżdżający patrol Policji. Okazało się, że w aucie oprócz kobiety znajdował się także jej dwuletni syn. Na szczęście żadne z nich nie odniosło obrażeń. Mundurowi zaopiekowali się chłopcem. Kierująca została zatrzymana, a jej auto zabezpieczone.