pijany kierowca

30-latek kierował pojazdem marki Citroen mając w organizmie ponad 1,5 promila. Na trasie Białowola - Zalesie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala

Pracownik zakładu pogrzebowego przewoził trumnę z ciałem znajdując się pod wpływem alkoholu. Strzeleccy policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy karawanu - wynik blisko pół promila. 44-latek tłumaczył policjantom, że zaszła pomyłka. Pozytywny wynik badania alkomatem to efekt zjedzenia przez niego rano dwóch jabłek. Na nic zdały się jego opowieści - mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.

Dzięki intensywnej pracy policjantów zajmujących się sprawami kryminalnymi udało się ustalić i zatrzymać kierowcę, który potrącił 35-letniego pieszego. Sprawca nie udzielił poszkodowanemu pomocy, uciekł z miejsca wypadku i próbował zatrzeć ślady. Zatrzymany 33-latek usłyszał zarzuty, a prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego w wysokości 5 tys. zł.

Wsiadł za kierownicę kompletnie pijany, podczas jazdy stracił panowanie nad autem, które zjechało z drogi do rowu, a następnie uderzyło w drzewo. Nieodpowiedzialny 58-latek został zabrany do szpitala, a to nie jedyne konsekwencje jakie poniesie.

W czwartek (5 lutego) około 15 policjant strzeleckiej drogówki wracając do domu zauważył busa jadącego całą szerokością jezdni. Podejrzewając, że kierowca jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków, powiadomił patrol.

6 lutego w powiecie oleśnickim doszło do poważnego wypadku drogowego. Jak ustalili policjanci, 31-letni kierowca osobowego auta stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. W wyniku zdarzenia zarówno on, jak i jego pasażer odnieśli obrażenia.

Prawie promil alkoholu w organizmie miał 47-letni mężczyzna, który przyjechał na policję dostarczyć paczkę. Prawo jazdy już stracił. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

32-latek z gminy Mełgiew przyjechał samochodem do Świdnika po kebaba. Nie byłoby w tym nadzwyczajnego gdyby nie stan w jakim się znajdował. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez policjantów dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dzisiaj parczewscy policjanci na jednej z ulic miasta zatrzymali do kontroli czterokołowca marki Ligier Nova, który nie trzymał prawidłowego toru jazdy. Okazało się, że zarówno kierowca jak i pasażerka poszukiwani są listami gończymi. Mało tego 43-letni kierujący był nietrzeźwy, w organizmie miał prawie 2 promile. Dodatkowo posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Oboje zostali zatrzymani i niebawem trafią do zakładu karnego.

Uszkodzone ogrodzenie i zniszczony samochód – tak zakończył swoją podróż nietrzeźwy kierowca. 23-latek prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał prosto w ogrodzenie. Mężczyzna nie zdążył jednak oddalić się z miejsca zdarzenia, ponieważ zatrzymał go aleksandrowski policjant, starszy aspirant Miłosz Tułnowski. Funkcjonariusz, mimo że był w czasie wolnym od służby, nie zawahał się zareagować. Teraz sprawą zajmuje się policja, a kierowca będzie musiał odpowiedzieć za swoje zachowanie.