Zgłosiła porwanie i się rozłączyła. Szukali jej przez kilka godzin, zaskakujący finał akcji policji
Mieszkanka Ełku postawiła na nogi wszystkie lokalne służby ratunkowe, twierdząc, że jest uwięziona w domu z zabitymi oknami i nie może się wydostać. Po kilku godzinach intensywnych działań policjantów okazało się, że cała historia była wymyślona. 43-latka przyznała, że zgłoszenie miało być zemstą na partnerze.
09.09.2025 18:07
1