Wrocław

Niedawno ujawniona sprawa nielegalnego przywozu koralowca oraz muszli z zagranicy i próby ich sprzedaży na jednym z portali sprzedażowych może stanowić przestrogę dla tych, którzy angażują się w nielegalny handel gatunkami dzikiej fauny i flory.

Funkcjonariusze pionu prewencji z Komisariatu Policji Wrocław Psie Pole podczas jednej ze służb otrzymali informację o mężczyźnie, który siedząc na skraju dachu chce z niego skoczyć. We wskazany rejon natychmiast pojechali policjanci. Na miejscu zastali 33-latka, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki profesjonalnej interwencji, którą przeprowadzili funkcjonariusze, mężczyzna dał się przekonać do zmiany swojej decyzji i przyjął oferowaną pomoc.

Uwagę przejeżdżającego patrolu wrocławskiej drogówki zwrócił mężczyzna w osobowym volkswagenie. Zatrzymany do kontroli drogowej ochoczo wręczył policjantom wrocławskiej drogówki ukraińskie prawo jazdy… Kontrola drogowa jak każda inna, nie do końca… W trakcie prowadzonych czynności wyszło szybko na jaw, że 42-latek prowadził auto nie mając do tego wymaganych uprawnień. Tzn. miał przedmiot przypominający wydane za wschodnią granicą prawo jazdy, które jak się okazało kupił za około 1,6 tys. zł.

Policjanci z Wrocławia już kilka godzin po kradzieży audi wartego 700 tysięcy złotych namierzyli samochód w niedalekim Mirkowie. Auto zostało skradzione na oczach mechanika, który miał je naprawić.

Wrocławscy policjanci zajmujący się walką z korupcją zatrzymali 49-letniego właściciela szkoły nauki jazdy. Mężczyzna powołując się wpływy i znajomości oferował "załatwienie" pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy w zamian za kwotę kilku tysięcy złotych. Jak się okazało, 49-latek poświadczał też nieprawdę w dokumentach wystawianych przez jego szkołę nauki jazdy.

Policjanci z Olsztyna rozpracowujący miejscową siatkę dilerów dokonali zaskakującego odkrycia. Przestępcy zaopatrywali się u mieszkańca Dolnego Śląska, który narkotyki wysyłał im... do paczkomatów. Po ustaleniu danych dostawcy, policjanci z narkotykowego wybrali się do daleką podróż do Wrocławia.

Nastolatka przez cztery tygodnie jeździła po całym kraju i wypłacała pieniądze za bankomatów. Myślała, że znalazła dobrze płatną pracę związaną z kryptowalutami, a w rzeczywistości dała się zwerbować oszustwom wyłudzającym pieniądze na kody blik. 16-latka dokonała 280 wypłat z różnych bankomatów na kwotę blisko 400 tysięcy złotych. Teraz nieletnia będzie tłumaczyć się przed sądem rodzinnym.

Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową wrocławskiej komendy wojewódzkiej od pewnego czasu intensywnie pracowali nad rozległą i wielowątkową sprawą grupy przestępczej działającej na terenie stolicy Dolnego Śląska. W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który związany był z grupą subkultury kibicowskiej działającej na terenie Wrocławia. Kolejna osoba trafiła w ręce mundurowych chwilę później. Grupa przestępcza magazynowała niedozwolone substancje w garażach, domach oraz specjalnie do tego celu przygotowanych samochodach. Wobec dwóch zatrzymanych osób sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Wolnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to kwota 4,5 miliona złotych.

Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który od ponad roku oszukiwał osoby, podając się za serwisanta sprzętu AGD. Oszust wyłudzał zaliczki na naprawy, po czym nigdy nie realizował umówionych usług. Według szacunków, mężczyzna oszukał co najmniej 100 osób na kwotę nie mniejszą niż 70 tysięcy złotych. Policjanci apelują o zgłaszanie się pokrzywdzonych, którzy padli ofiarą nieuczciwego usługodawcy.

Policjanci Zarządu we Wrocławiu Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu pod nadzorem prokuratora z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, zatrzymali na terenie województwa dolnośląskiego 6 członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się obrotem znacznej ilości narkotyków.