wtorek, 30 kwietnia 2024 22:02
Reklama

Policjanci chcieli mu tylko powiedzieć, że ktoś przywalił w jego auto na parkingu, ale wyczuli zapach zioła. Teraz może iść siedzieć na 3 lata

Do niecodziennej interwencji doszło w środę (20.12) na terenie Sokołowa Podlaskiego. Policjanci w trakcie patrolu ulic miasta zauważyli, jak kierujący peugeotem uderzył w zaparkowany samochód. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Ustalili właściciela uszkodzonego pojazdu i pojechali do niego, aby poinformować go o stłuczce. Policjanci wyczuli od pokrzywdzonego woń palonej marihuany. W jego mieszkaniu znaleźli narkotyki. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
Policjanci chcieli mu tylko powiedzieć, że ktoś przywalił w jego auto na parkingu, ale wyczuli zapach zioła. Teraz może iść siedzieć na 3 lata

To był pechowy dzień dla 40-letniego mieszkańca Sokołowa Podlaskiego. Wszystko zaczęło się od ujawnienia zdarzenia parkingowego. 65-letni kierujący peugeotem uderzył w zaparkowany samochód, powodując wgniecenia. Policjanci ustalili właściciela uszkodzonego pojazdu, którym był 40-letni mieszkanie pow. sokołowskiego. Mundurowi pojechali do miejsca zamieszkania właściciela uszkodzonego auta, aby poinformować go o całej sytuacji. Kiedy funkcjonariusze rozmawiali z mężczyzną, poczuli specyficzną woń marihuany z wnętrza mieszkania. W związku z uzasadnionym podejrzeniem posiadania narkotyków przeszukali pomieszczenia, w którego trakcie ujawnili susz roślinny o łącznej wadze ponad 150 gramów oraz 260 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Mężczyźnie przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: mazowiecka policja 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama