piątek, 5 grudnia 2025 09:39
Reklama
Strzelin: zaczęło się od szczucia psa

Szczuł psa, żeby niszczył drzewka na osiedlu. Po zgłoszeniu od sąsiadów trafił do aresztu i odpowie za poważne przestępstwa

Mężczyzna z premedytacją podżegał swojego psa, by niszczył młode drzewa – zdewastował w ten sposób aż 13 sztuk. Gdy policjanci, dysponując już wystarczającym materiałem dowodowym, przystąpili do jego zatrzymania, 42-latek wpadł w szał. Obrażał funkcjonariuszy, stawiał czynny opór, ignorował wszelkie polecenia. W pewnym momencie, nie mając już argumentów, próbował użyć psa jako broni – nakazał mu zaatakować policjantów, by uniemożliwić im dalsze działania. To jednak nie był koniec kłopotów agresywnego mężczyzny. W jego mieszkaniu funkcjonariusze odkryli blisko 200 porcji różnych narkotyków, o czarnorynkowej wartości sięgającej 3 tysięcy złotych. W związku z ich posiadaniem zatrzymano także 34-letniego współlokatora. Decyzją prokuratora 42-latek trafił do tymczasowego aresztu.
Szczuł psa, żeby niszczył drzewka na osiedlu. Po zgłoszeniu od sąsiadów trafił do aresztu i odpowie za poważne przestępstwa

Pod koniec marca policjanci ze Strzelina otrzymali zgłoszenia o mężczyźnie, który celowo szczuł psa, by niszczył drzewa w mieście. Łącznie uszkodzonych zostało 13 drzew, a straty przekroczyły tysiąc złotych.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie 42-latka. Mężczyzna jednak nie zamierzał poddać się bez oporu – znieważył interweniujących funkcjonariuszy, był agresywny i nie stosował się do poleceń. W pewnym momencie próbował nawet skierować psa przeciwko policjantom. Funkcjonariusze obezwładnili go i doprowadzili do jednostki.

Ze względu na jego kryminalną przeszłość oraz podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, policjanci przeszukali mieszkanie. Znaleźli blisko 200 porcji marihuany, amfetaminy oraz substancji 3-CMC i 2-MMC o łącznej wartości rynkowej ok. 3 tys. zł. Zatrzymano również 34-letniego współlokatora mężczyzny.

42-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, znieważenia i napaści na funkcjonariuszy oraz celowego uszkodzenia mienia. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Wobec 34-latka zastosowano dozór policyjny.

Policja prowadzi dalsze czynności, m.in. sprawdzając, czy właściciel psa nie złamał przepisów ustawy o ochronie zwierząt.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze