piątek, 5 grudnia 2025 07:41
Reklama

Podawał się za prywatnego detektywa, choć nie miał papierów. Wyłudził od ludzi prawie pół miliona zł

Policjanci z Ogrodzieńca ustalili, że 48-letni mieszkaniec Małopolski, podający się za detektywa, oszukał kilkadziesiąt osób i wyłudził od nich łącznie blisko pół miliona złotych. Mężczyzna usłyszał 49 zarzutów, a do sądu trafił już akt oskarżenia. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Podawał się za prywatnego detektywa, choć nie miał papierów. Wyłudził od ludzi prawie pół miliona zł
Pixabay

W przeszłości świadczył usługi detektywistyczne, jednak od początku 2023 roku nie miał do tego uprawnień. Nie przeszkadzało mu to jednak w przyjmowaniu nowych zleceń.

Mieszkaniec Małopolski w zeszłym roku został zatrzymany przez policjantów z Ogrodzieńca. Wtedy prowadzona była sprawa pokrzywdzonej z Pilicy, która zaufała rzekomemu detektywowi i straciła prawie 11 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał wtedy zarzut i został objęty policyjnym dozorem.

Ustalenia ogrodzienieckich policjantów doprowadziły do kolejnych ustaleń. Stróże prawa dotarli do 49 osób z całej Polski, które padły ofiarą byłego detektywa. 30 kobiet, 18 mężczyzn i jedna spółka – to pokrzywdzeni, którzy za nieuczciwą praktykę 48-latka zapłacili łącznie prawie pół miliona złotych.

Mieszkaniec województwa małopolskiego usłyszał 49 zarzutów, do których się przyznał. Do sądu skierowano przeciwko niemu akt oskarżenia. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Mężczyzna poniesie także konsekwencje wykonywania czynności detektywa w ramach prowadzonej działalności gospodarczej bez wymaganej licencji. Za to przestępstwo ustawa o usługach detektywistycznych przewiduje karę do 2 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze