Znęcał się nad własną matką. 55-latek z Bielan trafił do aresztu po interwencji policji i lekarza. Jak informuje stołeczna policja, zatrzymanie miało miejsce zaledwie dwie godziny po zgłoszeniu.
Dramatyczne sceny rozgrywały się w jednym z mieszkań na warszawskich Bielanach. Do szpitala trafiła starsza kobieta z obrażeniami głowy. Podczas rozmowy z lekarzem opowiedziała o przemocy, jakiej od dłuższego czasu doświadczała ze strony własnego syna. Medyk natychmiast zawiadomił policję.
55-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy bielańskiej patrolówki zaledwie dwie godziny po zgłoszeniu. Jak informuje stołeczna policja, „z ustaleń śledczych wynika, że 55-latek przez dłuższy czas znęcał się nad matką, wszczynał awantury, krzyczał, uderzał ją w twarz, kopał oraz popychał.”
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów znęcania się psychicznego i fizycznego nad członkiem rodziny. Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na dwa miesiące. Grozi mu do 5 lat więzienia.







Napisz komentarz
Komentarze