piątek, 5 grudnia 2025 07:27
Reklama

Przeczytał w gazecie o porzuconym aucie i je ukradł. Był pewien, że nikt nie będzie go szukał

Policjanci ze Strzelina zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o kradzież srebrnej mazdy z parkingu przy miejscowym szpitalu. Sprawca usłyszał już zarzuty. Jak tłumaczył, sądził, że pojazd został porzucony, więc nikt nie będzie go szukał.
Przeczytał w gazecie o porzuconym aucie i je ukradł. Był pewien, że nikt nie będzie go szukał
Komenda Powiatowa Policji w Strzelinie

W piątek, 18 lipca, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie odebrał zgłoszenie od 61-letniego mieszkańca powiatu wrocławskiego, który poinformował o kradzieży swojej mazdy 626. Samochód, którego wartość oszacował na 8 tysięcy złotych, od ponad roku stał na parkingu przy strzelińskim szpitalu.

Na miejscu policjanci potwierdzili zgłoszenie – pojazdu nie było, a na ziemi znajdowały się jedynie odłamki szkła. Niestety, miejsce kradzieży nie było objęte monitoringiem, co utrudniło ustalenie dokładnego czasu zdarzenia.

Kryminalni natychmiast rozpoczęli działania. Już wkrótce trop zaprowadził ich na jedną ze stacji paliw, gdzie sprawca – najwyraźniej przekonany, że nikt nie szuka skradzionego auta – tankował lawetę z załadowanym pojazdem.

Policjanci szybko ustalili tożsamość złodzieja i zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu strzelińskiego. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i tłumaczył, że sądził, iż auto zostało porzucone – tak bowiem zrozumiał z przeczytanego artykułu. Samochód przewiózł do województwa wielkopolskiego, gdzie został zezłomowany. Choć motywy sprawcy mogły wydawać się „społecznie użyteczne”, za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jarek 23.07.2025 13:56
Kto przyjął skradziony pojazd bez dokumentów do złomowania. Wyrok za paserstwo. Swoją drogą miałem identyczną, 2000 rok, w 2017 stwierdziłem że już nic nie wymieniam, nawet oleju i robiłem po 15 tysięcy rocznie, do 2022 jeździła bez problemu naprawdą końcówki drążka i przegubu. Blacharsko mimo stereotypów wyglądała lepiej niż BMW i Mercedesy z tego samego rocznika na moim parkingu. 100% japończyk. Sprzedałem ją i do dziś jeździ,widzę w bazie pojazdów wyszło że przeszła niedawno przegląd. Zezłomowanie takiego auta to zbrodnia przeciwko motoryzacji.

Jacek 23.07.2025 19:52
Na przeszczep poszła a nie na złom. Najlepsze tłumaczenie jak już nie ma Fanta.🤣🤣

rara 23.07.2025 11:01
Osoba zgłaszająca będzie musiała udowodnić, że nie działała z zamiarem wyzbycia się rzeczy ruchomej ,na przykład opłacając polisę OC . Jeżeli nie opłacona była polisa OC, a pojazd ponad rok stał , spełniając znamiona pojazdu porzuconego, wówczas na gruncie kodeksu cywilnego, będzie mogła zachodzić sytuacja wskazująca na intencjonalne wyzbycie się własności. Wówczas pierwsza osoba która obejmie w posiadanie rzecz nieruchomą staje jej się właścicielem. Elementem koniecznym jest intencją pierwotnego właściciela, wyzbycia się własności przez porzucenie rzeczy ruchomej. Taką intencję w orzecznictwie różnie się interpretuje, stąd wydaje się że sprawa może nie być taka oczywista.

do rara 23.07.2025 15:05
Przeczytałeś artykuł? Chyba nie. To właściciel auta zgłosił kradzież, więc żadna z przesłanek nie zachodzi. Na przyszłość radzę ze zrozumieniem przeczytać artykuł, a później grać specjalistę.