piątek, 5 grudnia 2025 09:44
Reklama

Woźnica miał blisko dwa promile we krwi. Koń zaczął cofać na drodze i spowodował kolizję z autem

Do nietypowej kolizji doszło w Sępopolu, gdzie koń ciągnący zaprzęg cofając, uderzył w jadący za nim samochód osobowy. Na szczęście nikt nie ucierpiał – zarówno kierowca auta, jak i zwierzę wyszli z tego bez obrażeń. Jak się okazało, woźnica był pijany – miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Zaprzęg został przekazany właścicielowi konia, który nie wiedział, że 44-latek będzie nim powoził pod wpływem alkoholu. Sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grozi grzywna oraz zakaz kierowania zaprzęgami.
Woźnica miał blisko dwa promile we krwi. Koń zaczął cofać na drodze i spowodował kolizję z autem
Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach

W środę (23 lipca 2025 r.) po godz. 14:30 policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej z udziałem konnego zaprzęgu na Placu Spółdzielców w Sępopolu. Jak ustalili funkcjonariusze, woźnica prawdopodobnie nie zapanował nad koniem, który cofnął się i uderzył zaprzęgiem w przód jadącej za nim toyoty.

44-letni mężczyzna kierujący zaprzęgiem był kompletnie pijany – badanie wykazało 1,8 promila alkoholu w jego organizmie. Zaprzęg odebrał właściciel konia, który nie miał pojęcia, że mężczyzna powoził po alkoholu. Na szczęście nikt nie ucierpiał – zarówno ludzie, jak i zwierzę wyszli z tego bez szwanku.

Sprawa trafi do sądu. 44-latkowi grozi grzywna do 5 tys. zł oraz zakaz prowadzenia zaprzęgów.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze