piątek, 5 grudnia 2025 07:27
Reklama

41-latek dotkliwie pobił znajomego, wywiózł go do lasu i ukradł auto. Wpadł dwa dni później

Policjanci z Mszczonowa w ciągu zaledwie dwóch dni od zgłoszenia zatrzymali 41-letniego mieszkańca powiatu żyrardowskiego, który pobił swojego znajomego, a następnie ukradł mu samochód, telefon i biżuterię. Mężczyzna wywiózł pokrzywdzonego do lasu, pozostawiając go w odosobnionym miejscu.
41-latek dotkliwie pobił znajomego, wywiózł go do lasu i ukradł auto. Wpadł dwa dni później
Policja Mazowiecka

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie został powiadomiony o kradzieży samochodu osobowego. Zgłaszający poinformował również o utracie telefonu i biżuterii. Ślady na ciele ofiary wskazywały, że została ona dotkliwie pobita.

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już dwa dni później, 14 sierpnia, policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego w Mszczonowie zauważyli skradzionego opla na jednej z ulic miasta. Auto prowadził mężczyzna odpowiadający rysopisowi sprawcy. W pojeździe znajdowała się także 17-letnia pasażerka, która podczas interwencji zachowywała się agresywnie i używała wulgaryzmów, za co została ukarana mandatem.

Zatrzymany 41-latek miał na sumieniu nie tylko brutalny napad i kradzież. Okazało się, że kierował samochodem pomimo dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów i cofniętych uprawnień. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, rozboju, spowodowania obrażeń ciała oraz złamania zakazu sądowego. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze