Do włamania doszło około godziny 5:00. Seniorka obudziła się, gdy usłyszała dźwięk tłuczonej szyby. Po chwili zobaczyła nad swoim łóżkiem mężczyznę ubranego na ciemno i mającego maskę na twarzy. Jak ustalili śledczy, napastnik złapał kobietę za szyję i groził, że jeśli nie odda pieniędzy, odbierze jej życie. 86-latka odpowiedziała, że nie ma gotówki, po czym sprawca odepchnął ją i uciekł.
Starsza kobieta natychmiast powiadomiła policję. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Pucka, którzy zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny i rozmawiali ze świadkami. Policjanci ustalili, że włamywacz dostał się do środka, wybijając szyby w oknach i drzwiach oraz uszkadzając drzwi wejściowe. Seniorka była w ogromnym szoku, dlatego mundurowi zadbali również o jej bezpieczeństwo i spokój.
Kryminalni bardzo szybko wytypowali dwóch mieszkańców powiatu puckiego, którzy mogli mieć związek ze zdarzeniem. Po kilku godzinach od zgłoszenia policjanci zatrzymali 38-latka w jego domu, a w rejonie ulicy Celbowskiej w Pucku wpadł 33-latek, który odpowie za współudział we włamaniu.
Podczas przeszukania mieszkania starszego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli telefon komórkowy, który został skradziony na początku sierpnia. Właściciel oszacował straty na około 2 tysiące złotych. Obaj mężczyźni usłyszą poważne zarzuty. 38-latkowi za usiłowanie rozboju grozi kara do 15 lat więzienia, za kradzież do 5 lat, a obu zatrzymanym za współudział we włamaniu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.








Napisz komentarz
Komentarze