piątek, 5 grudnia 2025 06:44
Reklama
Brzeg: areszt niczego go nie nauczył

Wypuścili go z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat

31-letni mieszkaniec Brzegu zaledwie kilka dni po opuszczeniu aresztu wrócił do przestępczego procederu. Policjanci zatrzymali go pod zarzutem włamania do piekarni i usiłowania włamań do dwóch lombardów. Na wniosek prokuratury i funkcjonariuszy sąd zdecydował o jego ponownym aresztowaniu.
Wypuścili go  z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat

Autor: Policja Brzeg

Do zdarzeń doszło na początku września. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu otrzymali zgłoszenia dotyczące prób włamań do dwóch lombardów. Do pracy przystąpili policjanci kryminalni, którzy zabezpieczyli materiał dowodowy i wytypowali podejrzewanego. Wkrótce namierzyli miejsce, w którym przebywał 31-latek, i zatrzymali go.

Jak się okazało, mężczyzna miał na sumieniu więcej czynów. Śledczy ustalili, że odpowiada także za włamanie do jednej z brzeskich piekarni. Jego łupem padły pieniądze i wyroby cukiernicze. Łączne straty oszacowano na ponad 4 tysiące złotych.

Zatrzymany usłyszał trzy zarzuty dotyczące kradzieży i włamań. Co więcej, działał w warunkach multirecydywy – kilka dni wcześniej wyszedł z aresztu, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa.

Na wniosek brzeskiej prokuratury i policji sąd ponownie zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Teraz grozi mu nawet do 15 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gaweł 06.09.2025 20:36
Obecnie mamy Świat Niskich Kar!!!

zzzz 06.09.2025 19:22
Za pół wypłaty magazyniera idzie siedzieć na 15 lat haha