piątek, 5 grudnia 2025 08:46
Reklama
Talar: auto w stawie

Koledzy wjechali autem do stawu. Potem tłumaczyli, że na drogę wybiegła im sarna

11 września wieczorem w miejscowości Talar (powiat pabianicki) doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Osobowy peugeot wpadł do stawu. Dwaj mężczyźni podróżujący autem zdołali opuścić tonący pojazd o własnych siłach, jeszcze zanim na miejsce dotarły służby.
Koledzy wjechali autem do stawu. Potem tłumaczyli, że na drogę wybiegła im sarna

Autor: Łódzka policja

Do zdarzenia doszło 11 września około godziny 22:35. Zgłoszenie zostało przesłane poprzez system automatycznego powiadamiania ratunkowego eCall. Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej i patrol policji.

Auto znajdowało się w stawie, a 26-letni kierowca i 31-letni pasażer wydostali się z niego o własnych siłach. Obaj nie wymagali pomocy medycznej – informują pabianiccy policjanci.

Według relacji uczestników zdarzenia, na jezdnię przed pojazdem wbiegła sarna. Kierowca, chcąc uniknąć zderzenia, wykonał gwałtowny manewr, po którym samochód wypadł z drogi i znalazł się w wodzie. Badanie alkomatem wykazało, że zarówno kierujący, jak i pasażer byli trzeźwi.

Wyciągnięciem peugeota ze stawu zajęli się strażacy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze