Według ustaleń funkcjonariuszy, zatrzymany założył i kontrolował ponad 90 spółek. Oferowały one inwestorom udziały, oprocentowane zyski, a także możliwość zakupu domów i mieszkań w rzekomo realizowanych projektach. W rzeczywistości środki od klientów były transferowane między spółkami i przeznaczane na inne cele, a prace budowlane w większości przypadków pozostawały na wczesnym etapie.
Śledczy ustalili dotąd ponad 5 tysięcy inwestorów, którzy stracili pieniądze w wyniku działalności głównej spółki i spółek powiązanych. Dodatkowo ponad 2 tysiące osób wpłaciło środki na mieszkania w ramach projektów tzw. „spółek córek” – nigdy ich nie otrzymując. Łączne straty oszacowano już na ponad 188 mln złotych.
50-latek usłyszał w Prokuraturze Okręgowej w Łodzi osiem zarzutów, w tym dotyczących oszustw znacznej wartości. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Śledztwo ma charakter rozwojowy. Policja i prokuratura nie wykluczają kolejnych zatrzymań.







Napisz komentarz
Komentarze