piątek, 5 grudnia 2025 08:55
Reklama
Jarosław: więzienie za pijacką jazdę

19-latek kpił sobie z prawa i jeździł pijany. Po ostatniej akcji dostał szybki wyrok i trafił do więzienia

To mogło skończyć się tragicznie. 19-letni mieszkaniec powiatu lubaczowskiego wsiadł za kierownicę seata mimo trzech sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu, poruszał się całą szerokością drogi i nie zrezygnował z jazdy nawet po uszkodzeniu dwóch opon. Jak informuje jarosławska policja, kierowca został zatrzymany dzięki reakcji świadka, który natychmiast powiadomił służby.
19-latek kpił sobie z prawa i jeździł pijany. Po ostatniej akcji dostał szybki wyrok i trafił do więzienia

Autor: Policja Jarosław

Do zdarzenia doszło w czwartek przed godziną 9 w Makowisku. Jak przekazała Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu, dyżurny otrzymał zgłoszenie o srebrnym seacie, którego kierowca miał jechać „od krawężnika do krawężnika”, wzbudzając podejrzenie, że jest pijany. Funkcjonariusze drogówki szybko namierzyli pojazd i zatrzymali go do kontroli.

Za kierownicą siedział 19-latek, od którego wyraźnie czuć było alkohol. Auto miało przebite dwie opony po lewej stronie, ale kierowca nie zamierzał kończyć jazdy. Badanie alkomatem wykazało 2,3 promila alkoholu w jego organizmie. Jak informuje policja, po sprawdzeniu w systemach okazało się, że mężczyzna posiadał już trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, wydane przez sądy w Lubaczowie i Jarosławiu.

Podczas interwencji pijany kierowca był agresywny i znieważył funkcjonariuszy. Trafił do policyjnej izby zatrzymań, a jego sprawa trafiła do sądu w trybie przyspieszonym.

Sąd Rejonowy w Jarosławiu nie miał wątpliwości — 19-latek został skazany na 9 miesięcy bezwzględnego więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo musi zapłacić 10 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także nawiązkę na rzecz policjantów, których znieważył.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze