W dobie internetu i mediów społecznościowych oszuści coraz częściej wykorzystują fałszywe reklamy oraz fikcyjne profile, by zdobyć zaufanie użytkowników. Ich ofiarą padła 55-latka, która natknęła się w sieci na ofertę szybkiego i łatwego zarobku. Reklama wyglądała bardzo profesjonalnie - zawierała logotypy znanych firm i odwoływała się do wiarygodnych źródeł.
Kobieta kliknęła w link i skontaktował się z nią rzekomy doradca inwestycyjny. Namówił ją, by wpłaciła pierwsze 60 tysięcy złotych, obiecując szybki zysk. Gdy na fałszywym koncie inwestycyjnym zaczęły pojawiać się fikcyjne „zyski”, 55-latka zdecydowała się zainwestować kolejne kwoty - tym razem pochodzące z zaciągniętych pożyczek. W efekcie straciła blisko 300 tysięcy złotych.
Policjanci z Cieszyna prowadzą postępowanie w tej sprawie i apelują o ostrożność. W sieci coraz trudniej odróżnić prawdę od manipulacji – oszuści wykorzystują technologię, sztuczną inteligencję i spreparowane materiały wideo, by uwiarygodnić swoje oferty.







Napisz komentarz
Komentarze