sobota, 6 grudnia 2025 14:18
Reklama
Zamość: tragiczny wypadek

Potrącił człowieka i zostawił bez pomocy. Potem też nikt mu nie pomógł. Mężczyzna zmarł

W Zamościu na ulicy Reja doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 74-letni pieszy. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Zamościu, mężczyzna został potrącony przez kierującego hondą, a 36-latek odjechał z miejsca zdarzenia. Do komendy zgłosił się dopiero po pewnym czasie i usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Potrącił człowieka i zostawił bez pomocy. Potem też nikt mu nie pomógł. Mężczyzna zmarł

Autor: Materiały policji w Zamościu

Z ustaleń śledczych wynika, że w momencie uderzenia 74-latek znajdował się na oznakowanym przejściu dla pieszych. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jak informuje policja, kluczowe okazały się nagrania z monitoringów zabezpieczonych w trakcie postępowania.

Zapis z okolicznych kamer pokazał również zachowanie innych uczestników ruchu po wypadku. Mężczyzna przez kilka minut leżał na jezdni, a osoby przechodzące chodnikiem i kierowcy mijający miejsce zdarzenia nie podjęły żadnej reakcji.

Nagrania pokazują, że poszkodowany przez kilka minut leżał na jezdni, a nikt nie udzielił mu pomocy ani nie powiadomił służb – przekazuje podkom. Dorota Krukowska-Bubiło.

Jak informuje policja, dopiero patrol Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, który przejeżdżał ulicą Reja, zatrzymał się i udzielił pomocy poszkodowanemu.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zamościu. 36-letni kierowca hondy został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze