Do zdarzenia doszło około godziny 10:00 na DK7. Funkcjonariusze zauważyli jadące od Warszawy audi poruszające się z dużą prędkością - 115 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Kierowca wyprzedzał inne pojazdy na oznakowanym przejściu dla pieszych.
Pomimo użycia przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Przejechał przez pas rozdzielający jezdnię i rozpoczął ucieczkę w kierunku Warszawy. Podczas pościgu doprowadził do kolizji z fiatem volvo, a szaleńczy rajd zakończył dachowaniem w przydrożnym rowie. Próbował jeszcze uciec pieszo, jednak policjanci skutecznie go zatrzymali.
Okazało się, że 51-latek miał sześć aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów, w tym jeden dożywotni, a dodatkowo był poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu oraz do odbycia kary 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim mefedron.
Mężczyzna został przewieziony do jednostki policji, a następnie do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe lata. Nie uniknie także odpowiedzialności karnej za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, prowadzenie pojazdu pomimo sądowych zakazów oraz posiadanie narkotyków. Dodatkowo na 51-latka nałożono mandaty karne za wykroczenia drogowe w łącznej kwocie 4 tys. zł.







Napisz komentarz
Komentarze