To kolejne zatrzymania na koncie „poszukiwaczy” z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. To oni ścigają najgroźniejszych przestępców z Mazowsza, zwłaszcza tych, którzy od lat wydają się być nieuchwytni. Na ich liście są także osoby poszukiwane przez sądy i prokuratury z całego kraju do przestępstw, które są uciążliwe dla społeczeństwa.
34-latek z Garwolina jest bardzo dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości. Od 2016 roku poszukiwany był m.in. przez prokuratury w Lublinie i Siedlcach. Ciąży na nim podejrzenie, iż szefował zorganizowanej grupie o charterze zbrojnym, za co kodeks karny przewiduje do 10 lat wiezienia. Mężczyzna miał zostać aresztowany, jednak ukrył się na kilka lat. Tym sposobem sprawa trafiła do „poszukiwaczy” z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu, którzy dostali zadanie wytropienia 34-latka. Mężczyzna zmienił wygląd, zapuścił brodę. Często też zmieniał miejsce przebywania, samochody oraz zerwał kontakt z najbliższymi. Posługiwał się fałszywymi dokumentami.
W czasie żmudnej pracy operacyjnej, kilka dni temu, policjanci ustalili, że może on się ukrywać w jednej z miejscowości pod Warszawą. Natychmiast pojechali na teren powiatu wołomińskiego, gdzie mężczyzna został zatrzymany. 34-latek nie krył zaskoczenia, gdy na jego rękach zatrzasnęły się policyjne kajdanki. Od razu trafił do aresztu w Warszawie-Białołęce.











Napisz komentarz
Komentarze