kradzież

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki zostali powiadomieni o nietypowym przestępstwie, do którego doszło w okolicy stawów w miejscowości Tyniec Mały. Czyn ten zakwalifikowany został jako kradzież zuchwała. Sprawcy bowiem w swoim sposobie działania najpierw odurzyli właściciela pojazdu marki Mercedes, a następnie dokonali kradzieży jego pojazdu wraz z psem rasy owczarek podhalański. Auto sprzedali, a zwierzę przywłaszczyli. Podejrzani usłyszeli już zarzuty dotyczące m.in. kradzieży szczególnie zuchwałej, za co grozić może w tym wypadku kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

O tym jak niebezpieczne mogą być nowe znajomości przekonała się mieszkanka powiatu ostrołęckiego. Kobieta zgłosiła, że wzięła pożyczkę w wysokości 13 tysięcy złotych i przebywała w jednym z hoteli wraz z niedawno poznanym mężczyzną. Niestety ten zabrał z tej pożyczki 10 tysięcy złotych i bez słowa wyjechał.

Kryminalni z międzyrzeckiego komisariatu odzyskali skradziony samochód oraz zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież. 26-latek podejrzany jest również o włamanie na konto bankowe oraz posiadanie narkotyków. Sprawca wykorzystał sen domowników wchodząc do domu przez otwarte okno.

Zaledwie kilku godzin potrzebowali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bielawie, aby ustalić i zatrzymać 35-letniego mieszkańca powiatu dzierżoniowskiego, który na terenie Bielawy, próbując ukraść przewody elektryczne o wartości 600 złotych zniszczył instalację elektryczną w trzech budowanych domkach jednorodzinnych, powodując straty na łączną kwotę ponad 90 tysięcy złotych.

O prawdziwym pechu może mówić złodziej, który w biały dzień, w miniony wtorek, okradł plebanię na terenie gminy Strzeleczki (opolskie). Mężczyzna po tym jak zabrał pieniądze, uciekając spadł z betonowego ogrodzenia i złamał nogę, a jego łup rozwiał wiatr. Chwilę później został zatrzymany przez krapkowickich policjantów. Jego kompan uciekł z miejsca kradzieży, myśląc, że był niezauważalny…Już kolejnego dnia także on usłyszał zarzut.

Wakacje to czas odpoczynku, ale nie dla złodziei. Wystarczyły dwa tygodnie, by 20-latka i jej 28-letni partner dokonali kradzieży kosmetyków za ponad 20 tys. zł. Para upodobała sobie sieć sklepów jednej drogerii na terenie całej Warszawy. Jednak zapomnieli, że we wszystkich sklepach jest monitoring, który uwiecznił ich kradzieże. Dlatego, gdy pojawili się na terenie sklepu w Piasecznie, ich proceder został przerwany, a oni sami zatrzymani.

Funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu z mokotowskiej komendy wyjaśnili okoliczności przestępstwa, przywłaszczenia środków pieniężnych, przekazanych błędnie za pomocą przekazu pieniężnego z ZUS w kwocie 1835,45 złotych. 64-letnia podejrzana usłyszała zarzut przywłaszczenia rzeczy powierzonej, za który grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Nowogrodźca zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o kradzież szyny kolejowej, słupów energetycznych i przewodów. Sprawca kradł, żeby uzupełnić brakujące elementy na swojej posesji. Przy wykopywaniu kabla miał wspólnika, który został zatrzymany przez Straż Leśną. Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni z Zespołu do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu dzięki dobremu rozpoznaniu w środowisku przestępczym zatrzymali 36-letniego mężczyznę, którego wytypowali do licznych kradzieży biżuterii na szkodę wielu kobiet. 36-latek był również poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Pruszkowie nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego. Pobyt mężczyzny w izolacji może się znacznie wydłużyć, bowiem policjanci zgromadzili obszerny materiał dowodowy potwierdzający jego przestępczą działalność.

Policjanci ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego pełniąc służbę w okolicach Rembertowa zwrócili uwagę na zaparkowaną mazdę w której znajdowały się 3 osoby. Twarze dwóch pasażerów wydawały się wyjątkowo znajome. Jak się później okazało mężczyźni mają związek z kilkoma kradzieżami z włamaniem dokonanymi na terenie Warszawy.