Lubin

Kryminalni z lubińskiego Zespołu ds. Zwalczania Przestępczości Samochodowej zatrzymali czterech mężczyzn w sprawie kradzieży przyczepy z koparką marki CAT, skradzionej w lutym na terenie gminy Rudna. Wartość skradzionego sprzętu przekraczała 185 tysięcy złotych. Trzech sprawców usłyszało zarzut kradzieży dokonanej wspólnie i w porozumieniu, a czwarty – zarzut paserstwa. Odzyskana przyczepa z maszyną została odnaleziona na terenie województwa lubuskiego i zwrócona właścicielowi.

Po niemal półrocznym śledztwie dotyczącym licznych kradzieży akcesoriów samochodowych, funkcjonariusze lubińskiego Zespołu dw. z Przestępczością Samochodową Wydziału Kryminalnego zatrzymali sprawcę tych przestępstw. Okazał się nim mieszkaniec Jawora, który w dwie wrześniowe noce okradł 11 luksusowych aut zaparkowanych w Lubinie, demontując z nich aktywne radary tempomatów oraz wkłady lusterek. Dodatkowo policjanci ustalili jego związek z kradzieżą dwóch tablic rejestracyjnych i ich późniejszym wykorzystaniem na innym pojeździe. Mundurowi nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Złodziejski pech dosięgnął 33-letniego mieszkańca Lubina. Rabuś w biały dzień ukradł alkohol w jednym z marketów w centrum miasta a uciekając przed pracownikiem, który podjął pościg – wpadł pod samochód. Finał? Butelki pobite i gips na nodze, a przed złodziejem dwa zarzuty – kradzieży sklepowej i kolizji.

Policjanci z Lubina na Dolnym Śląsku poszukują świadków ciężkiego uszkodzenia ciała 37-letniego mężczyzny, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Do zdarzenia doszło dnia 6 grudnia 2024 roku w Lubinie, na ul. Staszica 34.

32-letni lubinianin chciał przejechać swoim audi niepostrzeżenie w biały dzień przez miasto mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Miał pecha, bo nie dość, że przy rondzie w centrum miasta zawisł autem na krawężniku, to jeszcze manewru tego dokonał niemal w asyście policyjnego oznakowanego radiowozu lubińskiej drogówki. Zanim zdążył wysiąść - był już zatrzymany.

Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji w Lubinie zatrzymali 57-letniego mężczyznę z Wrocławia, który podczas podróży pociągiem spożywał alkohol i zachowywał się w sposób nieodpowiedni. Gdy personel pociągu zwrócił mu uwagę, mężczyzna zaczął grozić, że wysadzi tory kolejowe. Nawet podczas interwencji policji wrocławianin nie przestał się awanturować – obrażał funkcjonariuszy i zaatakował jedną z policjantek.

20-letni mieszkaniec Lubina trafił za kraty, po tym jak policjanci dowiedzieli się, że znęca się on nad swoją partnerką. Dodatkowo podczas zatrzymania mundurowi znaleźli w mieszkaniu podejrzanego ponad 100 porcji handlowych marihuany. Pokrzywdzona kobieta będzie mogła odetchnąć z ulgą. Jeżeli słyszysz odgłosy awantury – powiadom policję! Takie zgłoszenie może przerwać czyjś horror.

Stanowcza reakcja policjantów Wydziału Prewencji z Lubina, którzy w nocy zauważyli dwóch bijących się mężczyzn na chodniku, prawdopodobnie zapobiegła tragedii. Po zakrapianej wspólnej imprezie, dwoje kolegów postanowiło wyjaśnić sobie nieporozumienia na pięści. Jeden siedząc na drugim okładał go w szale po twarzy i głowie doprowadzając do rozległych obrażeń. Sprawca trafił za kraty, drugi do szpitala.

Źle zamknięte okna lub drzwi mieszkania czy domu, mogą skusić potencjalnych złodziei do ataku na cudze mienie. Taka sytuacja miała miejsce poprzedniej nocy w Lubinie na "Przylesiu", gdzie do mieszkania śpiącej kobiety, przez źle domknięte okno, wtargnął złodziej wykorzystujący sen domowniczki. Sprawca po krótkim splądrowaniu salonu, ukradł z mebli pieniądze i drobny sprzęt elektroniczny powodując straty na kwotę ponad 32 tysięcy złotych. Pamiętajmy, że okazja czyni złodzieja!

Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 12.20. Przestraszona kobieta powiadomiła dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie o tym, że wchodząc do środka jednego z lubińskich szpitali zauważyła mężczyznę który mógł być w posiadaniu niebezpiecznego narzędzia.