Lubin

W nocy z piątku na sobotę policjanci z Lubina zauważyli unieruchomiony pojazd stojący na pasie ruchu. Obok auta znajdował się mężczyzna, który twierdził, że pomaga je uruchomić. Jego nerwowe zachowanie wzbudziło jednak podejrzenia funkcjonariuszy. Mundurowi szybko ustalili, że mężczyzna jest nietrzeźwy – miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Każdy uczestnik ruchu drogowego – pieszy, rowerzysta czy kierowca – ma wpływ na bezpieczeństwo na drodze. Niestety, chwila nieuwagi lub brawury może zakończyć się tragedią. Wczoraj znów doszło do tragicznego wypadku – zginął 49-letni motocyklista. To kolejny bolesny dowód na to, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpiecznej jazdy.

Brutalny atak w hotelu pracowniczym w Lubinie. Dwaj obywatele Mołdawii zatrzymani za gwałt i pobicie kobiety.

Policjanci z Wydziału Prewencji w Lubinie zatrzymali 31-latka, który pod pozorem odwiedzin u córki zabrał 3-letnie dziecko swojej byłej partnerki, po czym pozostawił je pod opieką znajomego na placu zabaw i oddalił się. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy dziewczynka bezpiecznie wróciła do matki. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy, a w kieszeni miał ukrytą metamfetaminę. Trafił do policyjnego aresztu.

30-letni mieszkaniec powiatu górowskiego został zatrzymany przez policjantów Wydziału Prewencji po tym, jak śledził pokrzywdzoną kobietę od Wrocławia aż do Lubina, gdzie w miejscu jej pracy zaatakował ją i groził pozbawieniem życia jej rodzinie. Przestraszona 27-latka natychmiast wezwała mundurowych, którzy uniemożliwili ucieczkę napastnika. Prokurator zastosował wobec mężczyzny środki zapobiegawcze, w tym zakaz zbliżania się i kontaktowania z kobietą.

Nietypowy sposób na „zarobek” wymyślił 59-letni mieszkaniec Lubina, który z jednego ze sklepów w centrum miasta ukradł telefon pozostawiony na ladzie przez pracownicę. Po zatrzymaniu tłumaczył, że planował zwrócić urządzenie następnego dnia – w zamian za „znaleźne”. Lubińscy policjanci szybko namierzyli mężczyznę i odzyskali telefon wart 1400 złotych. 59-latek trafił do policyjnej celi.

36-latek z Lubina kompletnie zignorował sądowy zakaz zbliżania się do swojej babci. Wparował do mieszkania seniorów, ukradł pieniądze z portfela dziadka i rzucił się do ucieczki. Daleko jednak nie zaszedł – po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Prewencji. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a sąd nie miał wątpliwości – zdecydował o jego tymczasowym osadzeniu na trzy miesiące. Jak podkreśla policja, to nie pierwsze przewinienie tego "wnuczka z piekła rodem".

Dzięki szybkiej reakcji dyżurnych oraz patrolu prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, zatrzymano 26-letniego mężczyznę, który wypłacał pieniądze z bankomatu, posługując się kodami BLIK. Informację o podejrzanym przekazał funkcjonariuszom emerytowany policjant, zaniepokojony zachowaniem mężczyzny. Policjanci zabezpieczyli blisko 30 tysięcy złotych znalezionych przy sprawcy i w jego miejscu zamieszkania. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa, za które grozi kara do 8 lat więzienia.

Zorganizowana szajka kradła paliwo z firmy w powiecie polkowickim! Policjanci z Lubina zatrzymali sześć osób, w tym pracowników spółki, ich pomocników i paserów. Wśród zabezpieczonych przedmiotów znalazły się m.in. zagłuszacze GPS, a wartość przejętego mienia przekracza 200 tysięcy złotych. Sprawa ma charakter rozwojowy – możliwe są kolejne zatrzymania.

31 maja 2025 roku policjanci z lubińskiej grupy SPEED podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierowcy, który znacząco przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna zignorował sygnały funkcjonariuszy, przyspieszył i zaczął uciekać, co doprowadziło do dynamicznego pościgu zakończonego w lesie. Jak się okazało, 48-latek prowadził pojazd mimo dożywotniego zakazu i miał w organizmie 2,3 promila alkoholu. Sprawa została rozpatrzona w trybie przyspieszonym — sąd skazał mężczyznę na rok więzienia, 5 tysięcy złotych grzywny i orzekł przepadek pojazdu, którym się poruszał.