pijany kierowca

Dzięki zgłoszeniu od świadka siemianowiccy policjanci wyeliminowali z ruchu pijanego kierowcę śmieciarki. Funkcjonariusze zastali 57-latka w trakcie pracy – chwiał się na nogach i miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Choć początkowo tłumaczył się wypiciem "litra kompotu", ostatecznie przyznał, że rano pił piwo – teraz grozi mu do 3 lat więzienia i utrata prawa jazdy.

22-letni obywatel Kolumbii zakończył swoją jazdę w dramatycznych okolicznościach, rozbijając toyotę o ścianę budynku w miejscowości Zimna Wódka (gmina Ujazd). Wcześniej staranował ogrodzenie prywatnej posesji i próbował uciec z miejsca zdarzenia, jednak zniszczenia pojazdu mu to uniemożliwiły. Mężczyzna, mający blisko 2 promile alkoholu w organizmie i nieposiadający uprawnień do kierowania, próbował przekonać właściciela posesji, by nie wzywał policji.

41-letni obywatel Ukrainy stracił panowanie nad pojazdem i dachował, gdy „spanikował” na widok funkcjonariuszy kierujących ruchem. Jak się okazało, miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Na szczęście ani kierowca, ani jego pasażerka nie odnieśli poważnych obrażeń. Mężczyzna został zatrzymany, stracił prawo jazdy i stanie przed sądem.

47-latek spowodował kolizję drogową będąc w stanie nietrzeźwości. Kierujący Peugeotem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i uderzył w tył jadącego przed nim Hyundaia. Okazało się, że mieszkaniec powiatu ryckiego miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz nieodpowiedzialny kierowca odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji drogowej. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.

68-latek doprowadził do dwóch kolizji drogowych, w tym jednej z radiowozem, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i był nietrzeźwy. Miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dzięki reakcji pokrzywdzonego, kierujący nissanem został zatrzymany przez dzielnicowego z Przemyśla. Podczas ucieczki nie zważał na przepisy ruchu drogowego, za co został ukarany siedmioma mandatami na kwotę blisko 10 tysięcy złotych.

38-letni kierowca został zatrzymany przez głubczyckich kryminalnych, gdy prowadził volkswagena bez uprawnień i z blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył, że musiał stawić się na rozprawie sądowej. Jak się okazało, to nie jego pierwsze przewinienie — dwa miesiące wcześniej również jechał po alkoholu, przekraczając dozwoloną prędkość w Klisinie. Teraz po raz kolejny stanie przed sądem za jazdę „na podwójnym gazie”.

34-letni kierowca fiata stracił panowanie nad autem, wjechał do rowu i dachował. Badanie wykazało, że miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Dla prawdziwego policjanta służba nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru. Przekonał się o tym kierowca opla, który – będąc pod silnym wpływem alkoholu – wjechał do rowu na terenie gminy Włoszczowa. Mężczyzna próbował oddalić się z miejsca zdarzenia, jednak został powstrzymany przez czujnego funkcjonariusza, który przypadkiem przejeżdżał w pobliżu.

Kutnowscy policjanci zatrzymali 47-latka, który w skrajnym stanie nietrzeźwości - z blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie - kierował autem, wioząc dwójkę dzieci. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej po tym, jak znacznie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Jak się okazało, miał również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Usłyszał już zarzuty.

Policjanci z Radomska zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę volkswagena polo, który nie zauważył, że jedzie wprost na radiowóz poruszający się w przeciwnym kierunku. Na tylnej kanapie auta siedział pijany pasażer, a z bagażnika wystawała część znaku drogowego.