pijany kierowca

W Kielanówce 66-letni kierowca skody omal nie wjechał w budynek przychodni zdrowia. Jak informuje podkarpacka policja, mężczyzna miał w organizmie blisko 3,5 promila alkoholu. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

W Bodzanowie 27-letni kierowca jaguara wjechał do przydrożnego rowu. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Nysie, mężczyzna tłumaczył, że stracił panowanie nad autem z powodu nadmiernej prędkości. Szybko jednak wyszło na jaw, że prawdziwą przyczyną był alkohol.

Policjant z Komisariatu w Rzepinie, będący po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Słubicach, dzięki jego szybkiej reakcji prawdopodobnie udało się zapobiec tragedii na drodze.

Na drodze ekspresowej S3 w rejonie Świnoujścia czujny kierowca zapobiegł potencjalnej tragedii. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Świnoujściu, mężczyzna zauważył audi A4 poruszające się niepewnie i zjeżdżające z pasa ruchu. Widząc to, pojechał za autem i powiadomił służby.

Niecodzienny finał miała nocna jazda 50-letniego mieszkańca powiatu kraśnickiego. Mężczyzna, mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w studnię. Jak informuje policja w Kraśniku, kierowca z obrażeniami trafił do szpitala, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane.

Policjanci z Komisariatu w Lewinie Brzeskim zatrzymali 19-letniego obywatela Ukrainy, który w nocy z 31 października doprowadził do niebezpiecznego zdarzenia drogowego w miejscowości Buszyce. Młody kierowca, mając 1,5 promila alkoholu w organizmie, stracił panowanie nad samochodem, uderzył w słup telefoniczny, a następnie zatrzymał się na ogrodzeniu posesji. Jak się okazało, mężczyzna prowadził również wbrew sądowemu zakazowi.

Policjanci z Kłodzka zatrzymali 74-letniego kierowcę forda, który w terenie zabudowanym jechał ponad 100 km/h, czyli przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h. Jak się okazało podczas kontroli, mężczyzna był również pod wpływem alkoholu. Stracił prawo jazdy, a jego samochód został zabezpieczony na poczet przyszłej kary.

Poranek na ulicy Pszczyńskiej w Żorach mógł zakończyć się tragedią. System bezpieczeństwa eCall automatycznie wezwał służby po tym, jak osobowy ford uderzył przodem w przydrożne drzewo. W samochodzie podróżowały cztery osoby – na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Jak się okazało, kierowca był pijany.

W dniu Wszystkich Świętych przypadkowy świadek zauważył nietrzeźwego kierowcę peugeota, który jechał ulicami warszawskiej Pragi-Południe. Dzięki jego błyskawicznej reakcji i współpracy z policją udało się zatrzymać 39-latka. W akcji uczestniczył również policyjny śmigłowiec biorący udział w działaniach „Znicz” – informuje stołeczna policja.

Policjanci z tarnogórskiej drogówki wyjaśniają okoliczności nocnego zdarzenia drogowego, do którego doszło dzisiaj w Tarnowskich Górach. W wyniku dachowania pojazdu, który wypadł z drogi na ulicy Sienkiewicza, do szpitala trafił 17-letni pasażer.