pijany kierowca

Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał 27-letni kierowca BMW, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w Księżomierzy i próbował uciec przed funkcjonariuszami. Po krótkim pościgu schował się w garażu na jednej z posesji. Tam dopadli go policjanci z kraśnickiej drogówki.

Skończyło się na szczęście tylko na stratach materialnych, ale mogło dojść do tragedii. 57-letni kierowca ciężarówki, mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie, staranował na parkingu przy drodze ekspresowej S3 trzy tiry i busa, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go na kolejnym parkingu.

W niedzielę wieczorem w Leszczydle-Pustkach pod Wyszkowem doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego, które mogło zakończyć się tragedią. 40-letni kierowca renaulta, będący pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję z osobowym volkswagenem, a następnie podpalił samochód kobiety, której zajechał drogę. Mężczyzna został szybko namierzony i zatrzymany przez policję.

Nieodpowiedzialne zachowanie 39-letniego mieszkańca Zabrza mogło zakończyć się tragedią. Mężczyzna, mając ponad promil alkoholu w organizmie, wsiadł za kierownicę peugeota i przewoził w nim swojego 3-letniego syna. Na zabrzańskim odcinku drogi krajowej nr 88 stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i wjechał na torowisko. Chwilę później w samochód uderzyła lokomotywa. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Bytomscy policjanci zatrzymali 26-letniego kierowcę fiata, który prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, mimo dwóch sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Mężczyzna próbował również wręczyć funkcjonariuszom łapówkę, by uniknąć konsekwencji prawnych.

Nie zatrzymał się do kontroli, doprowadził do zderzenia z trzema pojazdami, a gdy został schwytany, próbował przekupić funkcjonariuszy. 28-letni mieszkaniec Łodzi usłyszał zarzuty m.in. spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości i próby wręczenia łapówki. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Łodzi, mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.

Prawie trzy promile alkoholu i wjazd w szyld stacji paliw, ucieczka przed czujnym obywatelem oraz jazda po amfetaminie — tak wyglądał weekend na drogach powiatu kartuskiego. Policjanci w kilka dni zatrzymali czterech kierowców, którzy stanowili realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

W sobotnie popołudnie, 19 października, około godziny 17:20 w miejscowości Wonieść doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego marki Seat. Kierujący, 44-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego, stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, zjechał z jezdni, uderzył w ogrodzenie, blaszany garaż, a następnie dachował, zatrzymując się dopiero na ścianie budynku gospodarczego.

Zielonogórscy policjanci zatrzymali w nocy z czwartku na piątek 46-letniego kierowcę Mazdy, który prowadził samochód w stanie głębokiego upojenia alkoholowego. Mężczyzna miał 3,5 promila alkoholu w organizmie, nie posiadał uprawnień do kierowania, a jego auto nie miało ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC.

W czwartek wieczorem do jednej z restauracji w powiecie raciborskim przyjechał kierowca samochodu osobowego marki Volkswagen. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, co wzbudziło niepokój personelu lokalu. Pracownicy zachowali się wzorowo i natychmiast powiadomili policję.